Sala im. prof. Artura Wieczystego w budynku głównym WIŚiE PK wzbogaciła się o portret patrona ofiarowany przez prof. Janusza Raka z Politechniki Rzeszowskiej.
Pan Profesor Janusz Rak jest ofiarodawcą pięknego portretu śp. profesora Artura Wieczystego, którego nazywa swoim mistrzem. Portret zawisł dumnie w sali im. Prof. Artura Wieczystego. Tak darczyńca wspomina swojego mentora:
Wspomnienie o moim Mistrzu Naukowym
śp. prof. zw. dr. hab. inż. Arturze Wieczystym dr. h. c. PK (1929 – 2001 r.)
Profesora Artura Wieczystego poznałem podczas studiów w 1974 roku. Współpracę naukową rozpocząłem w 1979 roku, kiedy to docent Stanisław A. Rybicki (mój promotor pracy dyplomowej) umówił mnie na spotkanie z prof. A. Wieczystym. Był to początek moich „niezawodnościowych” spotkań naukowych, których efektem był doktorat w 1986 roku i habilitacja w 1994 roku. W Politechnice Krakowskiej odbyłem dwa semestralne staże naukowe.
W okresie ponad 20-letniej współpracy miałem przywilej korzystać z rozległej wiedzy Profesora, doświadczać entuzjazmu, z jakim nadzorował nasze wspólne prace i słuchać profesjonalnych przemyśleń na temat filozofii niezawodności i bezpieczeństwa systemów szeroko pojętej gospodarki wodnej. Mój szczególny dług wdzięczności wobec Profesora wynika z faktu, że był On moim niestrudzonym przewodnikiem po zawiłych meandrach metod analizy i oceny niezawodności systemów zbiorowego zaopatrzenia w wodę. Jego zapał sprawiał mi nie mniejszą satysfakcję niż korzystanie ze wspaniałomyślnej pomocy naukowej, a poczucie humoru oszczędzało stresujących sytuacji. Mistrzowski skalpel wiecznego pióra Profesora
z czarnym atramentem, zawsze niezawodnie usuwał z rękopisów naszych wspólnych prac różnego rodzaju usterki. Bardzo mi tego wszystkiego dzisiaj brakuje, ale dzieło Profesora
A. Wieczystego staram się kontynuować wraz z zespołem pracowników Katedry Zaopatrzenia w Wodę i Odprowadzania Ścieków Politechniki Rzeszowskiej. Profesor A. Wieczysty przyjeżdżał też do Rzeszowa na kultowe wtedy konferencje „Rzeszów-Lwów-Koszyce”. Profesor jako rodowity Lwowiak po raz pierwszy odwiedził Lwów i była to niezapomniana, sentymentalna wizyta. Opowieści Profesora z okresu lwowskiego dzieciństwa wszyscy słuchali z uwielbieniem. Trzykrotnie odwiedził Bieszczady, gdzie bazą był ośrodek wypoczynkowy Jawor. W bagażniku samochodu Profesora zawsze jeden bagaż stanowiła literatura naukowa (książki i artykuł). Odwiedzałem Profesora i w czasie tych urlopowych spotkań powstało kilka bardzo ważnych naszych wspólnych artykułów naukowych.
Profesor Artur Wieczysty został odznaczony medalem „Zasłużony dla Politechniki Rzeszowskiej”.
W mojej pamięci Profesor Artur Wieczysty pozostał jako człowiek promieniujący na swoje otoczenie niezwykłą energią, perfekcją przekazywania wiedzy i urzekającym urokiem osobistym.
prof. dr hab. inż. Janusz R. Rak